Dębowy blat z naturalnie nieregularnymi frontami sklejony z dwóch desek, a na połączeniu widoczny klej. Jest to efekt słabego dociśnięcia elementów klejonych do siebie, najprawdopodobniej przez naturalne nieregularne boki. - 4 drewniane deski na blat- rozmiar w zależności od wymiarów jakie chcemy, żeby miało nasze biurko- tutaj deski modrzewiowe o wymiarach: szer. 15 cm, dł. 150 cm, gr, 4 cm-2 krótkie deski o długości takiej, jaką będzie miał nasz blat lub nieco krótsze (deski te posłużą do złączenia desek, które będą stanowić nasz blat) Czas przystąpić do pracy. Jak zrobić stół z desek? Trzymaj się tych kilku kroków, a z pewnością uda Ci się stworzyć piękny, jedyny w swoim rodzaju, szyty na miarę mebel. Do dzieła! Jak zrobić stół z desek? Krok 1. Skręć blat stołu z desek. Przygotowywanie stołu z desek DIY rozpocznij od stworzenia blatu. Docięte na Pracę przy tworzeniu stolika kawowego zacząłem od wyrównania desek na wyrówniarce grubościówce Felder AD 741. Po wyrównaniu deski przyciąłem na wymiar na pile formatowej K 690. Wszystkie elementy są gotowe do klejenia. do wzmocnienia użyłem kołków, ale tym razem nie domino, a kołków okrągłych średnicy 12mm. kołki drewniane sprzedawane są na metry więc musiałem je . Niektórzy z nas nie zdają sobie sprawy z tego jak ważne jest posiadać odporny i dobrej jakości blat. Z reguły są to osoby, które patrzą jedynie na wygląd blatu, nie zwracając uwagi na jego cechy wytrzymałościowe i jakościowe. Efekt jest taki, że blat po kilkunastu miesiącach lub może nawet lat jest w tak opłakanym stanie, że jedynym jego miejscem pobytu powinien być pobliski śmietnik. Kto się z tym nie zgadza? Osobiście doświadczyłem takiej sytuacji na własnej skórze, kiedy pozwoliłem wybrać blat swojej ukochanej żonie. Niestety, jak większość kobiet kupiła ona blat, który był w zasadzie ładny, ale kompletnie nieodporny, o czym mogłem się później przekonać. Nic nie dała gwarancja, która została nam udzielona na całe dziesięć lat. Dlaczego? Ponieważ za winy na blacie zwykle odpowiada użytkownik, a nie producent, dlatego też nie zwracajmy uwagi na liczne hasła, które ogłaszają że gwarancja na dany model trwa 10 lub 20 lat. To prawda, ale uszkodzenia blatu wynikają w 99 procentach z nieprawidłowego użytkowania, a tak było i w moim przypadku. Ale hej! Przecież większość blatów jest źle użytkowanych dlatego też nie jestem w tym temacie osamotniony – większość z was kroi na blacie, choć ma pod ręką deskę i nie wmówicie mi, że jest inaczej. Po tych przykrych doświadczeniach zawsze staram się polecić blat z prawdziwego drewna – wszystkim niezdecydowanym. Trzeba jednak na niego uważać i odpowiednio dbać, ale myślę że warto. W wielu czasopismach pojawiają się rady, jak deski połączyć w szeroki blat. Są to na ogół rady dobre, ale blat sklejony normalnie spaczy się po bardzo krótkim czasie. Nawet wykonany z desek dobrze wysuszonych, pokrytych lakierem chemoutwardzalnym. Trzeba wybrać deski szerokie (na typowy wystarczą trzy o szerokości 20 cm każda), o grubości 3 – 5 cm. Łączy się je, ale w ułożeniu jedna tzw. stroną dordzeniową, drugą odrdzeniową. Przy takim układzie blat paczy się mniej niż przy ułożeniu wszystkich desek jedną stroną. Po sklejeniu trzeba deski wzmocnić, co jeszcze bardziej całość uodporni na paczenie. Zaprezentuje trzy sposoby takiego zabezpieczenia. Sposób pierwszy polega na przykręceniu od spodu blatu listew z twardego drewna o przekroju 2 x 5 cm. Przykręca się je prostopadle do desek w odstępach co 40 — 50 cm. Ładniejszy efekt osiąga się przez wbicie drewnianego kołka w otwór przewiercony przez wszystkie deski. Wykonany z twardego drewna, powinien mieć średnicę nie większą niż połowa grubości desek. Otwór pod kołek wierci się od tylnej strony blatu, tak aby nie przeszedł na wylot — wzmocnienie będzie wtedy niewidoczne od czoła. Do wiercenia trzeba użyć ręcznej korby i wierteł piórowych do drewna lub świdrów. Narzędzia te powinny mieć długi uchwyt, umożliwiający wywiercenie prostopadłego i głębokiego otworu o długości 50 — 55 cm. Trzeci sposób polega na wzmocnieniu blatu od spodu listwą dopasowaną na tzw. jaskółczy ogon. Jest to połączenie najtrudniejsze do wykonania, gdyż brzegi wycięć w listwie i blacie muszą być zrobione pod jednakowym kątem. Osiąga się to wycinając pilą grzbietnicą wzdłużne szczeliny. Musi być ona prowadzona wzdłuż drewnianej prowadnicy, przymocowanej dwoma ściskami stolarskimi. Drewno spomiędzy szczelin usuwa się dłutem. Tak wykonane blaty trzeba zabezpieczyć przed wilgocią, nasycając je pokostem lub pokrywając podkładowym lakierem i dwiema warstwami lakieru utwardzalnego. Teraz pozostaje już tylko nałożyć blat na szafki i przykręcić do spodu wkrętami do drewna. Redaktor naczelny portalu Staram się przedstawić to, czego inni nie potrafią. Chcę dać czytelnikom wartości, które być może wykorzystają w swoich wnętrzach. Zacznij dbać o swoje wnętrza, teraz. Nowy blat z desek to doskonały sposób na odnowienie starej ławy, stolika kawowego czy stołu. Jest to także alternatywa dla gotowych drewnianych blatów. Bo o ile gotowy drewniany blat do małej komody czy konsoli udało by się dostać w markecie budowlanym, o tyle blat do dużego stołu czy ławy musielibyśmy zamawiać już u stolarza, co oznaczało by dodatkowe koszty. Lubimy malować i stylizować meble. Jednak czasami fajnym rozwiązaniem jest dodanie naturalnego drewna do mebli. Drewno jest bardzo neutralnym materiałem, które nie tylko ociepla każde wnętrze, ale także pasuje do każdego stylu we wnętrzach. Jednak bardzo ważne jest aby dobrać odpowiedni kolor drewna, lub zabarwić je tak aby wkomponowało się w dane pomieszczenie czy też wnętrze. W dzisiejszym wpisie zobaczycie naszą metamorfozę ławy. Poprzez dodanie desek na blat i zmianę koloru nogi, ława zyskała bardziej nowoczesny charakter. Nie wiem jak u Was, ale w naszym przypadku fajne pomysły bardzo często rodzą się z konieczności, lub podczas prac nad meblami. Nie zawsze początkowa koncepcja zmiany danego mebla dochodzi do skutku. Bywa tak, że w trakcie prac ponosi nas inwencja twórcza i powstaje coś zupełnie nieoczekiwanego co kompletnie odbiega od pierwotnego zamysłu. Albo też ‘coś’ wyskoczy podczas prac i trzeba znaleźć szybko ciekawe i fajne rozwiązanie. Tak też było w tym przypadku. Blat ławy, pierwotnie miał zostać tylko odświeżony. Niestety, okazało się że nie jest drewniany, a z płyty pokrytej cieniutkim fornirem, który kompletnie nie nadawał się do odświeżenia (po prostu odchodził płatami i był mocno popękany). I tu pojawił się pomysł, aby do już istniejącego blatu przymocować drewniane deski i tym sposobem uzyskać blat z naturalnego drewna. Nowy Blat Z Desek Deski sosnowe, o różnych szerokościach (10, 12,14,16,20cm) można dostać w sklepach z artykułami drzewnymi, lub na składach drewna. Wybierajcie zawsze te już wyheblowane, tak aby zaoszczędzić sobie pracy z ich szlifowaniem. Jeśli jesteście z Lublina, odsyłamy do sklepu na ul. Rusałka, gdzie kupiliśmy swoje deski o szerokości 14cm, grubości 2cm i długości 250cm. Następnie docięliśmy je na długość odpowiadającą blatu +10cm. Z resztek desek, które zostały wykonaliśmy kolejny projekt, o czym napiszemy już wkrótce 🙂 Tak docięte deski przymocowaliśmy równolegle, za pomocą kleju do drewna oraz wkrętów (od spodu) do starego blatu. Powstał nowy blat z desek umieszczonych jedna obok drugiej. Kiedy blat był już w całości, poprzez szczotkowanie nadaliśmy mu delikatnej struktury. Szczotkowanie, to usuwanie miękkich partii drewna, co w efekcie uwypukla twarde partię i usłojenie drewna jest bardziej wyczuwalne i widoczne. Do szczotkowania użyliśmy szczotki nylonowej osadzonej na szlifierce wolnoobrotowej. Po zakończeniu szczotkowania, dobrze jest wygładzić całość wełną stalową o gramaturze 00, z łatwością dostępna w marketach budowlanych. Bejcowanie i lakierowanie Kolejnym krokiem było zabarwienie drewna na odpowiedni kolor. My do tego celu użyliśmy bejcy w kolorze Jasny Dąb. Kiedy powierzchnia wyschła, zabezpieczyliśmy ją lakierem wodnym. Jeśli chodzi o blaty mamy jeden lakier, który jest niezawodny. To lakier do blatów kuchennych V33. Odporny na plamy, zabrudzenia, zarysowania i gorące temperatury. Rant starego blatu pomalowaliśmy na biało, kolorem Old White z palety Chalk Paint Annie Sloan. Dzięki temu powstał ładny, biały cokół pod nowym blatem z desek. Także nogę starej ławy, po umyciu pomalowaliśmy na kolor Old White. Farbę Chalk Paint zabezpieczyliśmy tym samym lakierem co blat z desek. I ława jak nowa! Teraz spokojnie może stać w salonie, już nie straszy, a pięknie wpisuje się w nowoczesny charakter wnętrza 🙂 Jeśli i Wy posiadacie stół, czy ławę, której blat przeżył lata swojej świetności i przydał by się mały lifting, już wiecie co robić. Bo Nowy blat z desek, to naprawdę fajny pomysł na wprowadzenie naturalnego drewna do wnętrza. Dziękujemy, że odwiedziliście naszego bloga. Pozdrawiamy Was serdecznie Asia i Radek Reader Interactions Deska do krojenia to istotny element każdej kuchni – to na niej spotykają się różne smaki i aromaty i to ona chroni blaty przed zarysowaniem. Jeśli chcemy przyprawić naszą kuchnię unikalną, własnoręcznie wykonaną deską – oto kilka porad. Materiały do wykonania deski kuchennej Do wykonania deski do krojenia używane są takie materiały, jak: - drewno,- tzw. bambus, a faktycznie materiał tworzony ze sprasowanych traw,- tworzywa sztuczne, plastik,- kauczuk,- twarde tworzywa, wielowarstwowe,- szkło,- kamień (np. marmur),- stal. Najbardziej tradycyjne deski – to te z drewna, choć samo drewno ma wiele odmian. Mogą więc być to deski wykonane z: - drewna bardzo miękkiego, jak osika, wierzba, świerk, jodła czy limba,- drewna miękkiego, jak brzoza, sosna, olcha, modrzew czy jałowiec,- o średniej twardości, jak lipa, czarna sosna, wiąż lub orzech,- z twardego drewna jak dąb, jesion, grusza, akacja czy wiśnia,- z bardzo twardego drewna typu buk, grab, cis albo heban, kokos, gwajak. Im twardszego drewna użyjemy – tym deska będzie jakościowo lepsza i dłużej nam posłuży. Drewno, jako materiał na deskę Drewno wchłania zapachy a także barwy niektórych krojonych na nim produktów. Chłonie również wodę, dlatego drewniane deski powinniśmy wycierać do sucha i pozwalać im swobodnie przesychać. Watro te deski co jakiś czas przetrzeć oliwą z oliwek lub specjalnym deski nie mogą być używane w komercyjnych kuchniach, z uwagi na niektóre ich słabości. Nie można ich np. myć w zmywarkach, bo zbyt mocno nasiąkają. Wilgoć dostająca się do drewna może zawierać zarazki i deska może stać się potencjalnym siedliskiem bakterii. Po pewnym czasie na drewnianej desce wyraźnie uwidaczniają się ślady jej użytkowania, np.: rysy, wgłębienia, przebarwienia, odchodzenie włókien. Warto wykonywać deski z twardszych drzew, bo zmniejsza to szanse na przesiąkanie wilgoci, zapachów i kolorów z produktów. Pamiętajmy także o systematycznej konserwacji. Ważną zaletą drewna jest łatwość jego obróbki, nieograniczone możliwości tworzenia rozmaitych kształtów (np. prostokąta, jabłka, gruszki, kota, gitary). Ponadto, drobne nacięcia i uszkodzenia na drewnianej desce, jakie powstają podczas krojenia, są w stanie same się zasklepiać i zanikać. Drewno posiada także właściwości bakteriobójcze. Drewniana deska nie tępi noży. Drewno na deskę należy zaimpregnować, by mogło mieć kontakt z żywnością. Można to zrobić stosując specjalne oleje do impregnowania albo nabyć np. olej lniany. Oleje tworzą barierę ochronną przeciw wilgoci, zamykają i uzupełniają drobne uszkodzenia deski. Inne materiały Bambus, a właściwie trawy bambusowe – dzięki poprzecznemu ich ułożeniu w stosunku do kierunku krojenia, możemy wyeliminować zbieranie się płynów i soków. Nie używa się przy ich produkcji szkodliwych klejów, ale ich wykonanie wymaga szczególnych warunków sprasowywania. Samodzielnie raczej takiej nie wykonamy. Są to deski twarde, odporne, dopuszczone do stosowania w komercyjnych kuchniach. Są przy tym dość tanie – zyskują więc na popularności. Plastikowe deski, najczęściej są robione z polietylenu. Ich największą zaletą jest łatwość zmywania i możliwość mycia przy użyciu większości środków chemicznych, a także odporność na temperaturę i niewchłanianie zapachów. Mogą być różnokształtne, różnokolorowe, estetyczne, jednak łatwo się rysują, a w rysach nietrudno o rozwój bakterii, dlatego tego typu deski wymagają częstego mycia. Szklane deski są łatwe do mycia i konserwacji, ale poprzez swą twardość szybko tępią noże. Istnieje też niebezpieczeństwo ślizgania się po desce noża, a także odprysków drobinek szkła. Marmurowe czy stalowe deski posiadają także wady desek szklanych, bardziej nadają się do serwowania dań niż krojenia na nich. Samodzielne wykonanie deski do krojenia Samodzielnie możemy wykonać głównie deski z drewna lub zwartych tworzyw wielowarstwowych, z których daje się wykrawać określony kształt deski do krojenia (klejonka sosnowa, twarda sklejka, panele, półki meblowe dostępne w sklepach budowlanych). Najlepiej wykonywać deski do krojenia z takiego kawałka materiału, w którym włókna drewna przebiegają w pionie (a nie są ułożone poziomo) są wtedy trwalsze i bardziej wytrzymałe. Zaczynamy od wyrysowania na wybranym materiale zaplanowanego kształtu deski. Wycinamy go za pomocą piły włosowej ręcznej lub elektrycznej albo wyrzynarki. Zostawiamy pewien drobny naddatek na szlifowanie. Do nadania ostatecznego kształtu szlifujemy deskę za pomocą papieru ściernego o rożnej ziarnistości. Najporęczniej będzie nakładać kolejne rodzaje papieru na kawałek klocka i szlifować nim, aż do osiągnięcia efektu łagodnego zaokrąglenia wszystkich krawędzi naszej deski. Na koniec drewnianą deskę warto trzykrotnie zaimpregnować, np. olejem lnianym. Deska nabierze ładnego koloru, nie będzie przesiąkać kolorami warzyw, zapachami mięs i innych produktów. Porady praktyczne: - najlepsze są deski grube, ponieważ są stabilne, a po pewnym okresie użytkowania umożliwiają cykliczne odnawianie ich powierzchni, poprzez zeszlifowanie zewnętrznej warstwy, - drewniane deski powinny być impregnowane olejem, najlepiej raz w tygodniu, a najrzadziej – raz w miesiącu, - jeśli chcemy pozbyć się bakterii z drewnianej deski, sterylizujemy ją roztworem octu z wodą (nie używamy do drewna żadnych mocnych chemikaliów, bo mogłyby one przeniknąć do wnętrza), - dla zabicia niepożądanych zapachów z deski do krojenia posypujemy umyte narzędzie solą kuchenną. Jej grubą warstwę pozostawiamy przez noc, a rano ją tylko spłukujemy. Drewno nieco się rozjaśnia, deska wewnątrz się przesusza, dezynfekuje i pozbywa zapachów, - warto mieć w kuchni więcej desek, oddzielną do produktów surowych, takich jak mięsa, drób, ryby, a drugą – do pieczywa, serów, ale także do owoców i warzyw. Wielość desek do różnych produktów jest niezbędnym wymogiem w profesjonalnych kuchniach, a w domu powinniśmy mieć co najmniej 2 deski. Wykonanie stumetrowego tarasu to spore wyzwanie. Jednak jeśli posiadacie nie najgorszy zestaw narzędzi majsterkowicza, dużo cierpliwości i nieco umiejętności budowlano-wykończeniowych, to na pewno sobie poradzicie. Zwłaszcza że w tym wpisie krok po kroku przedstawię wam, jak taki taras zrobić. – Dokładniej, będzie to taras betonowy, który zostanie przeze mnie wykończony za pomocą desek tarasowych. Do budowy tarasu zastosuję drewno modrzewiowe. Modrzew ma cechy, które sprawiają, że bardzo dobrze nadaje się on do zastosowania na zewnątrz budynków. Jest to gatunek drewna charakteryzujący się wysoką odpornością grzyby i pleśnie. Dodatkowo jest stosunkowo wytrzymały mechanicznie. Zobaczcie film z przebiegu realizacji: Od czego zacząć? Montaż legarów Prace zaczynam od przykręcenia na całej powierzchni tarasu drewnianych legarów. Drewno zabezpieczam za pomocą oleju. Stosuję trzy warstwy oleju z każdej strony. Wymiary legarów dostosowuję do wysokości, na jakiej umieszczone są drzwi tarasowe. Chodzi po prostu o to, żeby finalnie nie okazało się, że podłoga tarasu znajduje się wyżej niż dolna krawędź otworu drzwiowego. Byłoby to nie tylko mało estetyczne, ale też trochę niebezpieczne. Łatwo można by się potknąć o taką wystającą podłogę. Tym razem zastosowałem legary 3 cm X 5 cm. Wy oczywiście możecie dobrać rozmiar indywidualnie. Pod legarami umieszczam specjalne podkładki z tworzywa bitumicznego. Mają one grubość 6 mm. Podkładki sprawiają, że woda, która pojawi się na tarasie, będzie mogła swobodnie wydostawać się spod desek. Dodatkowo podkładki bitumiczne delikatnie tłumią drgania. Legary staram się przykręcać w mniej więcej równych odstępach. Pomiędzy kolejnymi legarami jest niecałe 40 cm odległości. Jeśli rozmieścicie je co 50 cm, to też będzie ok 😉 Legary przykręcam do betonu za pomocą wkrętów. Dobrym rozwiązaniem jest wpuszczenie do otworu na wkręty o niewielkiej ilości silikonu. Montaż desek tarasowych Na legarach umieszczam deski tarasowe. Aby mieć pewność, że przykręcam je w równych odległościach, stosuję specjalne krzyżaki. – Podobne do tych wykorzystywanych przez kafelkarzy, tylko większe. Pomiędzy kolejnymi deskami zostawiam po 5 mm odstępu. Deski przykręcam do legarów za pomocą wkrętów ze stali nierdzewnej. Nie warto oszczędzać na wkrętach, ponieważ te wykonane z taniego materiału mogą być mało trwałe lub powodować nieestetyczne odbarwianie się drewna. Krzywa deska tarasowa Czasami może się zdarzyć, że deska tarasowa będzie nieco wykrzywiona. Przykręcenie jest bez żadnych poprawek, mogłoby sprawić, że taras straciłby na atrakcyjnym wyglądzie. Dlatego warto w takiej sytuacji zastosować ściski rurowe. Za pomocą ścisku można w łatwy sposób naprostować deskę. Dopiero taką wyprostowaną „na siłę” deskę przykręćmy do legarów. Solidne, w miarę gęsto ułożone wkręty na pewno będą w stanie utrzymać deskę w oczekiwanej pozycji. Jeśli planujecie po raz pierwszy spróbować swych sił w budowie drewnianego tarasu, to mogę was zapewnić, że nie ma się czego obawiać. Wbrew pozorom nie jest to praca skomplikowana. Ja poradziłem sobie, działając w pojedynkę. Jestem jednak przekonany, że działając w dwie – trzy osoby, praca okazałaby się o wiele łatwiejsza. Dlatego, jeśli tylko możecie, to postarajcie się o bystrego pomocnika. 🙂 Powodzenia! Zobaczcie też: Jak zrobić dębową szafkę pod umywalkę Jak zrobić stół z rozkładanym blatem Jak zrobić drewnianą drabinkę

jak zrobić blat z desek